Ford chce uczcić kolejnym zwycięstwem pięćdziesiątą rocznicę sukcesu modelu GT40 w legendarnym wyścigu Le Mans.
W tym celu stworzył nowy model GT, większy od poprzednika, mocniejszy, głośniejszy i wyglądający bardziej agresywnie. Prawdziwy potwór na torze.
Motor V6 o mocy 500 KM, pojemności 3.5 litra i momencie 500 Nm, w zestawieniu z lekką karoserią robi wrażenie. Jeszcze większe wrażenie robi to, że już drugi model w próbnych testach uzyskał drugi czas w swojej klasie. To 6 godzin bezawaryjnej jazdy na wysokich obrotach. Widać, że Ford bardzo się stara.
Efekty poznamy już 18 czerwca 2016 roku, w tym dniu Ford GT wyjedzie na tor 24-godzinnego wyścigu Le Mans. Niestety, specjaliści nie dają mu zbyt dużych szans, że względu na długą przerwę Forda w wyścigach, ale podczas 24 godzin wszystko może się zdarzyć.