Od lat osoby zajmujące się nieruchomościami stosują home staging. Jest to profesjonalne przygotowanie mieszkania, domu itp. do wynajmu bądź sprzedaży. Proste i tanie triki mogą nieco zmylić kupca i zawyżyć cenę. Jak je rozpoznać? Przeczytaj.
Home staging istnieje od wielu lat. Są to techniki polegające na profesjonalnym przygotowaniu nieruchomości, którą chce się sprzedać lub wynająć. Umiejętnie zastosowane mogą sprawić, że kupiec znajdzie się dużo szybciej – jak wynika z badań nawet o kilkadziesiąt procent, a i cena będzie sporo wyższa. Stylizacja mieszkania, domu lokalu itp. jest bowiem kluczowa, jeśli chodzi o znalezienie kupca i eksperci doskonale o tym wiedzą. Dlatego stosują różne triki, które mają na celu upiększanie mieszkania.
Home staging – tanie triki, wyższa cena
Metody home staging są z reguły dość tanie. Jedną z podstawowych jest odmalowanie nieruchomości. W tym przypadku najważniejsze są kolory, które nie mogą być przypadkowe. Homestagerzy zazwyczaj malują ściany na jasne, neutralne barwy. Dzięki nim pomieszczenie wydaje się dużo jaśniejsze, przyjemniejsze i co ważne – przestronniejsze. Świeżo odmalowane lokum daje też wrażenie czystości.
Kolejny trik na optyczne powiększenie mieszkania czy domu to specjalne ustawienie mebli. Wszystko musi się znajdować przy ścianach, by środek był pusty. Usuwane są też wszelkiego rodzaju pamiątki i rzeczy osobiste – chodzi o to, by każdy zainteresowany był przekonany, że lokum czeka specjalnie na niego.
Wszystko jest też dokładnie wysprzątane, podłogi lśnią. Eksperci od sprzedaży dużo uwagi poświęcają też łazienkom, bowiem klienci zwracają szczególną uwagę na ich czystość.
Jeśli oglądasz nieruchomość i widzisz zastosowane metody home staging – zerkaj w dokumenty, by upewnić się – co do wielkości pomieszczeń. Mogą wydawać się duże i przestronne, chociaż wcale takie nie są.
Miły zapach? To nie jest przypadek
Upiększanie mieszkania to nie tylko odpowiednie ustawienie znajdujących się w nim przedmiotów, ale też bodźce oddziałujące na inne zmysły niż wzrok. Duże znaczenie mają zapachy. Specjaliści od home staging mają tego świadomość. Jeśli w mieszkaniu jest intensywna woń kadzidełek, perfum, świec zapachowych – to być może sprzedawca próbuje coś ukryć np. woń tytoniu, gdyż poprzednik palił w pomieszczeniach papierosy, albo zapach pozostały po przebywających tu zwierzętach.
Z kolei delikatny, odpowiednio umiejętnie dobrany zapach ma na celu pobudzenie zmysłów i sprawienie, że potencjalny kupiec czuje się bardzo dobrze w oglądanych pomieszczeniach. To zwiększa szanse na to, iż zdecyduje się kupić nieruchomość. Jest to jedna z podstawowych technik, jeśli chodzi o home staging.
Światło jest ważne przy sprzedaży
Wielu sprzedawców zaprasza do oglądania oferowanych nieruchomości zawsze o tej samej godzinie. Tu też stosuje się home staging. Jak? Otóż odpowiednie oświetlenie jest bardzo ważne. Kupiec oglądając mieszkanie w słoneczny dzień, z pewnością będzie nim bardziej zainteresowany niż podczas deszczowej pogody. Z kolei o zmroku pomieszczenia są zazwyczaj umiejętnie oświetlane np. różnymi kombinacjami lamp.
Umiejętna stylizacja mieszkania może znacznie zawyżyć jego wartość. Znając metodę home staging klient nie nabiera się na proste sztuczki stosowane przez sprzedawców i jest w stanie realnie określić, czy narzucana cena jest atrakcyjna – czy wręcz przeciwnie. Jeśli chcesz poznać więcej trików jakie stosują sprzedający, aby uatrakcyjnić swoją nieruchomość, przeczytaj artykuł w serwisie Homescanner https://www.homescanner.pl/wiedza/home-staging-czy-zapach-mielonej-kawy-moze-zdecydowac-o-zakupie-nieruchomosci, który pomoże ci w ocenie, czy dane mieszkanie rzeczywiście jest warte swojej ceny.
Loading...
